Zostało..... dni

Sakramentu Małżeństwa udzieliliśmy sobie dnia 13 października 2012 roku w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku, podczas Mszy Świętej, która była celebrowana o godzinie 15.00.

piątek, 24 sierpnia 2012

Pielgrzymi szlak

Po 8 dniach pielgrzymowania wróciliśmy do domu (niektórzy okrężną drogą przez Koeln...) Był to oczywiście piękny, niezapomniany czas, którego nie da się opisać w dwóch słowach. Trzeba ten czas przeżyć, aby poczuć moc pielgrzymowania na Jasną Górę.

W obecnych czasach świat, media, ludzie proponują nam żyć dla siebie... Jak zdobyłeś nie wiadomo jakie wykształcenie, masz super stanowisko - jesteś kimś. Na pielgrzymce z osobami niepełnosprawnymi można doświadczyć czegoś zupełnie innego. Nieważne, że nie jesteś być może w stanie pracować, masz problemy z chodzeniem, jesteś chory - ale jesteś człowiekiem wiary, nadziei i miłości i... jesteś szczęśliwy. Osoby niepełnosprawne często są spychane na margines życia, a mało kto zdaje sobie sprawę z tego, ile my możemy się od nich nauczyć... Przeogromnej miłości do Boga i drugiego człowieka, wiary w uzdrowienie, pokory, czy też wdzięczności. Poprzez te 8 dni służby nie zarobiliśmy pieniędzy, ale nauczyliśmy się czegoś znacznie ważniejszego - bycia dla innych. Nie skupiania się na sobie, lecz danie innym tego wszystkiego, co sami mamy, choć mamy niewiele.
A ile mieliśmy niesamowitych wydarzeń - wszystkich nie da się wymienić. Na nocleg przyjmowali nas bardzo życzliwi i pobożni ludzie. Mogliśmy z nimi porozmawiać, wiele się dowiedzieć. Po drugie - współpielgrzymi, z którymi się zaprzyjaźniliśmy, a którzy obiecali modlitwę za nas. Księża - niesamowicie oddani sprawom innych. Wreszcie napotkani ludzie, którzy chcieli dać nam wszystko, co najlepsze, z poradami przedmałżeńskimi włącznie ;)
A sam pobyt na Jasnej Górze... Ten moment dojścia przed klasztor, a następnie uklęknięcie przed obrazem Maryi, ofiarowanie tego trudu w naszych intencjach. A następnie, w dzień Wniebowzięcia Najświętszej Panienki, Msza Święta na wałach, homilia ks. biskupa Wacława Depo oraz sam moment pożegnania - przysięga małżeńska dwojga pielgrzymów z pielgrzymki Tomaszowskiej w kaplicy... Cudowny znak na koniec... Potwierdzenie dla nas wszystkiego przez Maryję - "Tak, jestem i będę z wami, wy do mnie przyszliście, ja wciąż będę przychodzić do was..."
Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz