Zostało..... dni

Sakramentu Małżeństwa udzieliliśmy sobie dnia 13 października 2012 roku w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku, podczas Mszy Świętej, która była celebrowana o godzinie 15.00.

piątek, 3 sierpnia 2012

Odwiedziny u Rodziny

Wczoraj zakończyliśmy bardzo intensywny tydzień - drugi etap zapraszania Rodziny na naszą uroczystość. Trochę nam zeszło, ale tak to jest, jak jest duża rodzina :) Naszym priorytetem jest to, aby tych, których się da, zaprosić osobiście, porozmawiać, lepiej się poznać...
I na razie się udaje! Byliśmy na Dolnym Śląsku oraz w okolicy Turku. Wszyscy przyjmowali nas z otwartymi rękami, nie chcieli nas puścić, wszędzie się spóźnialiśmy, częstowali nas przepysznościami... aaa brzuchy rosną i rosną. 
Wszyscy bez wyjątku zaskakiwali nas swoją dobrocią np. kuzynka Asia sprezentowała sukienki. Ciocia Maryla z Wujkiem Jankiem jak to zwyczajem wrzucili do bagażnika worek ogórków itp. Ciocia Teresa dała buty, a Ciocia Krysia dała nam na drogę przepyszne mięsko i słynne wafle. 
Dzieci lgnęły do nas, cały czas chciały się z nami bawić... Z  Mają i Kamilą graliśmy w piłkę, a Michaś bawił się z Majeczką konikiem i kotkiem. Z Dominiką i Julią robiłyśmy laleczki z kukurydzy i skakaliśmy na trampolinie. Kolejna para małych kochanych łobuziaków to Zosia i Wiki. Dziewczynki niezwykle energiczne jeździły na rolkach a Gosia bawiła się domkiem dla lalek. U Cioci Teresy zakochiwaliśmy się w najmłodszym z rodziny, czyli w Enzo... Cudowny uśmiech i mały dołeczek w policzku... i te niebieskie oczy... Natalka już tak urosła! Pamiętam ją jak była malutkim dzieckiem, a teraz jest już tak rozważną, dobrą dziewczynką. Byliśmy na wycieczce we Wrocławiu i bawiliśmy się z Natalią na placu zabaw. Michaś nosił na barkach Natalię.
Wreszcie też można było porozmawiać z Kuzynostwem i zobaczyć jak dobrze sobie radzą. Jestem z nich dumna :)
Bardzo miły, piękny czas. Jeszcze trochę osób do zaproszenia zostało. Teraz czas na Warszawę :)
Znaleźliśmy też trochę czasu dla siebie. Udało nam się wejść na Ślężę, odwiedzić wrocławski rynek oraz odwiedzić Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu, dziękując za dotychczasową wspólną drogę i prosząc o jego dalszą opiekę nad nami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz